Kolonia Mariensztat
1471
tytuł:
Kolonia Mariensztat
gatunek:
foxtrot
muzyka:
oryginał z:?
1948 roku
słowa:
(tekst od Iwony)
Znałem jedną pannę Franię
Ładna była, miała szyk
Więc zrodziło się kochanie
No i ślub już byłby w mig.
Ale wtem ten słodki anioł
Rozwarł buzię, no i w krzyk
Chcesz się żenić? A mieszkanie!?
Pan jest, proszę pana, bzik!
Ja nie chcę wielkich zysków
I nie chcę wielkich strat
Chcę żyć przy Wiśle blisko
Na Kolonii Mariensztat
Maleńkie dwa pokoje
W nowiutkim domku z róż
To jest marzenie moje
Mego życia cel, i już.
Coś piszą: w Mokotowie
Tysiąc bloków stanąć ma
Ach, daj im, (Boże?), zdrowie
Niech stawiają nawet dwa.
Ja chcę z mą przyszłą żonką
Przytulny stworzyć świat
W różowym ślicznym domku
Na Kolonii Mariensztat.
Gdyby Urząd Mieszkaniowy
Pałac mi wspaniały dał
Gdzieś na Polnej, czy Filtrowej
To by kłopot ze mną miał.
Bo ja nie chcę telefonów
Nie potrzebne mi entrée.
Nie chcę holów, ni salonów
Chcę mieć małe izby dwie.
(Jest ruch na Żoliborzu,
Ładna była, miała szyk
Więc zrodziło się kochanie
No i ślub już byłby w mig.
Ale wtem ten słodki anioł
Rozwarł buzię, no i w krzyk
Chcesz się żenić? A mieszkanie!?
Pan jest, proszę pana, bzik!
Ja nie chcę wielkich zysków
I nie chcę wielkich strat
Chcę żyć przy Wiśle blisko
Na Kolonii Mariensztat
Maleńkie dwa pokoje
W nowiutkim domku z róż
To jest marzenie moje
Mego życia cel, i już.
Coś piszą: w Mokotowie
Tysiąc bloków stanąć ma
Ach, daj im, (Boże?), zdrowie
Niech stawiają nawet dwa.
Ja chcę z mą przyszłą żonką
Przytulny stworzyć świat
W różowym ślicznym domku
Na Kolonii Mariensztat.
Gdyby Urząd Mieszkaniowy
Pałac mi wspaniały dał
Gdzieś na Polnej, czy Filtrowej
To by kłopot ze mną miał.
Bo ja nie chcę telefonów
Nie potrzebne mi entrée.
Nie chcę holów, ni salonów
Chcę mieć małe izby dwie.
(Jest ruch na Żoliborzu,
Hen, gdzie już Warszawy kres?)
To wszystko będzie może
A na Mariensztacie jest.
Ja nie chcę stać w ogonku
Przez dobrych kilka lat,
Gdy są prześliczne domki
Na Kolonii Mariensztat.
To wszystko będzie może
A na Mariensztacie jest.
Ja nie chcę stać w ogonku
Przez dobrych kilka lat,
Gdy są prześliczne domki
Na Kolonii Mariensztat.
(tekst z nut)
Rosną mury nowych dzielnicStaje pięknych ulic sznur
Zdrową pieśnią dzwonią kielnie
Pił i młotów dźwięczy wtór
Mirów, Młynów i Muranów
Robotnicza MDM
Wszystko piękne i wspaniałe
Lecz ja tylko jedno wiem
Ja bardzo kocham wszystkoKrakowskie, Nowy ŚwiatLecz mieszkać chcę nad WisłąNa Kolonii MariensztatPrzytulne dwa pokojeW różowym domku miećTo jest marzenie mojeMoich pragnień cel i treśćNiech zegar co godzinęZnaczy szczęścia mego dniNiech Wisły fale sineSwoje bajki szepcą miChoć rośnie gród kochanyW przepychu nowych szatJa wierny pozostanęMej Kolonii Mariensztat
19.07.2016
Objaśnienia:
1)
Nowy Świat
-
tutaj to zazwyczaj ulica w Warszawie, czasem też USA
2)
MDM
-
Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa – socrealistyczny wielki zespół mieszkaniowy w śródmieściu Warszawy, wzniesiony w latach 1950–1952
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
Chóry:
Chóry:
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Posłuchaj na 
Podobne teksty:
 | MDM 5 |
| Z Syrenką pod rękę 4 |
| Złoty piasek 4 |
| Warszawa miasto uśmiechu 4 |
| Walc piaskarzy 4 |
| Jak młode Stare Miasto 3 |
| Marsz odbudowy (Arct, Rostworowski) 3 |
| Spacer wieczorny 3 |
Nuty
Kolonia Mariensztat - foxtrot
muz. Tadeusz Kwieciński
sł. Witold Rychter
muz. Tadeusz Kwieciński
sł. Witold Rychter
http://www.bibliotekapiosenki.pl/Rychter_Witold
rozwiń "Powiązane publikacje (autorstwo)"
i znajdziesz...
http://www.bibliotekapiosenki.pl/Kwiecinski_Tadeusz_Kolonia_Mariensztat_na_glos_fortepian
Tekst całkiem inny, no są podobne 4 wersy
Znałem jedną pannę Franię
Ładna była, miała szyk
I zdradziło się kochanie
No i ślub już byłby w mig.
Ale wtem ten słodki anioł
Rozwarł buzię, no i w krzyk
Chcesz się żenić? A mieszkanie!?
Mam już, proszę pana, bzik.
Ja nie chcę wielkich zysków
I nie chcę wielkich strat
Chcę żyć przy Wiśle blisko
Na Kolonii Mariensztat
Maleńkie dwa pokoje
W nowiutkim domku z róż
To jest marzenie moje
Mego życia cel, i już.
Ktoś śni o Mokotowie,
Tysiąc bloków stanąć ma
Ach, daj im, (Boże?), zdrowie
Niech stawiają nawet dwa.
Ja chcę z mą przyszłą żonką
Przytulny stworzyć świat
W różowym ślicznym domku
Na Kolonii Mariensztat.
Gdyby Urząd Mieszkaniowy
Pałac mi wspaniały dał
Gdzieś na Polnej, czy Filtrowej
To by kłopot ze mną miał.
Bo ja nie chcę telefonów
Nie potrzebne mi entrée.
Nie chcę holów, ni salonów
Chcę mieć małe izby dwie.
Jest ruch tam (....?)
Bedzie już Warszawy kres
To wszystko będzie może
A na Mariensztacie jest.
Ja nie chcę stać w ogonku
Przez dobrych kilka lat,
Gdy są prześliczne domki
Na Kolonii Mariensztat.
https://www.youtube.com/watch?v=4j56S3ekiig